„Ludzie muszą się poznać, zanim zdecydują, czy chcą ze sobą być, czy nie.” str. 264
Główną bohaterką powieści jest trzydziestoośmioletnia Maja, która zbyt pochopnie podjęła decyzję o zamążpójściu, dlatego teraz dusi się w papierowym małżeństwie. Ona w Polsce ledwo wiąże koniec z końcem, natomiast mąż mieszka i pracuje w Szwecji w dodatku nie wiadomo kiedy wróci. Ich małżeństwo ewidentnie zmierza ku końcowi. Przyjaciółka namawiam Maję na krótki urlop na Mazurach, chcąc ją podnieść trochę na duchu. Tam Majka i Monika nawiązują znajomość z Kubą i Pawłem. Żadne z nich nie spodziewało się tego jak ich życie się zmieni od tej chwili.
Trawa
bardziej zielona to najnowsza powieść autorki. Przyznaję, że
było to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Książka
napisana jest lekkim i przystępnym językiem, czyta się ją bardzo
szybko i przyjemnie. Bohaterowie są wykreowani bardzo dobrze i w
sposób realistyczny, natomiast fabuła jest ciekawa. Muszę tutaj na
chwilkę się zatrzymać i pochwalić szatę graficzną książki,
która przywodzi na myśl ciepło letnich dni i wakacje, aż się
milej robi od samego patrzenia, i już chciałoby się mieć wiosnę
czy też lato.
Cała
historia opowiedziana jest z perspektywy Majki, Moniki, Kuby oraz
Pawła. Autorka opisuje ich życiowe problemy i dylematy, z którymi
się zmagają, dlatego powieść wydaje się bardzo realistyczna. To
ciepła lektura przedstawiająca, że każdemu pisana jest tak zwana
druga połówka jabłka. Niestety jestem realistką i nie do końca
mogę uwierzyć w przeznaczenie, aczkolwiek nie przeszkadzało mi to
w odbiorze całej historii. Choć można przypuszczać jakie będzie
zakończenie, to absolutnie nie psuje to pozytywnych wrażeń z
lektury.
Książka
jest lekka i przyjemna w odbiorze, idealna na odprężenie się po
całym dniu ciężkiej pracy. Wieczorem można zatopić się w
fotelu, i z lampką wina zrelaksować się czytając Trawę
bardziej zieloną. Dobra, niezobowiązująca lektura, która
wywołuje uśmiech na twarzy, i z którą miło spędziłam czas.
Polecam.
Tytuł:
Trawa bardziej zielona
Autor:
Magdalena Kołosowska
Wydawnictwo:
Feeria Young
Data
wydania: 14 stycznia 2016
Liczba
stron: 312
Gatunek:
literatura obyczajowa, romans
Moja
ocena: 4/6
Źródło
okładki: materiał wydawniczy
Za
możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu
Feeria Young.
Mam tę książkę w planach, musze w końcu się na nią skusić ;)
OdpowiedzUsuńWpisuję na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńNo jak urlop na Mazurach... ;)
OdpowiedzUsuńA trawę najbardziej zieloną widziałam... nad Nilem!
Oj mam na półce! Czytałam i bardzo lubię <3
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili do mnie na konkurs. Do wygrania fenomenalna książka "Raven" Sylvain Reynard! która ma swoją premierę już niebawem :)
Muszę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, a teraz utwierdziłam się w przekonaniu, że muszę ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Daria z krainaksiazkazwana.blogspot.com ;)
Szkoda, że ostatnio nie mam zupełnie czasu na czytanie...
OdpowiedzUsuńFajna książka. Tak jak napisałaś - lekka i przyjemna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkomania